Od nienawiści do miłości – czy taka relacja może przetrwać?
Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że najlepsza miłość to taka, która zrodziła się z przyjaźni. Równie często słyszy się, że od nienawiści do miłości tylko jeden krok. To dwa bardzo skrajne stwierdzenia. Jak więc jest naprawdę?
Miłości nie da się przewidzieć
Miłość, podobnie jak wszystko inne, rządzi się swoimi prawami. Świat i ludzie to olbrzymi, bardzo złożony mechanizm, w którym każdy element jest nieco inny. Cechy charakteru, usposobienie i preferencje każdego człowieka są na tyle różne, że nie sposób przewidzieć, kto stanie na naszej drodze i jaka relacja się między nami zawiąże. Nie sposób stwierdzić więc, czy lepsza jest sytuacja, w której związek powstaje z przyjaźni, czy z nienawiści. Każdy przypadek jest bowiem indywidualny, ale w zdecydowanej większości przypadków warto podjąć to ryzyko.
Ryzyko w miłości – czy trzeba się go bać?
Najlepszym scenariuszem jest ten, kiedy poznajesz drugą osobę, między wami momentalnie zawiązuje się więź, a w miarę poznawania się relacja staje się coraz bliższa. Jak jednak wiadomo, życie pisze różne scenariusze, a określony powyżej stanowi tylko kilka procent wszystkich przypadków. Początki miłości nie zawsze muszą być proste i usłane różami – historia zna przypadki, w których skomplikowane związki były tymi najpiękniejszymi. Przykładem jest chociażby historia Romea i Julii, czy Tristana i Izoldy. Jak się bowiem okazuje, mężczyźni w sytuacjach stresowych zakochują się znacznie szybciej, aniżeli w warunkach, w których czują się całkowicie bezpiecznie. Odpowiada za to podwyższony poziom kortyzolu, czyli poziomu stresu, który motywuje ich do działania. Warto mieć jednak na uwadze, że u kobiet działa to zupełnie odwrotnie – stały stres absolutnie nie pomaga im w odczuwaniu głębszych uczuć.
Enemies to lovers – motyw książkowy, czy realny scenariusz?
Nie bez powodu enemies to lovers jest motywem książkowym, który bardzo często pojawia się w opowieściach. Historie, w których kochankowie w pierwszej kolejności się nie znoszą, a później nie mogą bez siebie żyć są tym, do czego łatwo się ustosunkować. Ten kultowy motyw pojawia się między innymi w lekturze “Duma i uprzedzenie”, czy “Bridgertonowie”, o których zrobiło się głośno za sprawą produkcji dostępnej na popularnej platformie streamingowej. Jak wiadomo, książkowe motywy bardzo często są inspirowane prawdziwym życiem. Tak z pewnością było również w tym przypadku – nic nie jest większą inspiracją literacką, aniżeli wydarzenia, w których brały udział osoby w realnym życiu.
Pozostaje więc odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy relacja tego typu może przetrwać? Jak najbardziej! Najważniejsze jest jednak to, aby zakopać topór wojenny z przeszłości i nie wypominać sobie nawzajem powodów, dla których relacja ta miała zupełnie inny charakter w przeszłości.